Piotr Mrozek: Będziemy się starali grać piłkę „na tak”

  • Wywiady
10.03.2016
Piotr Mrozek: Będziemy się starali grać piłkę „na tak”
Dobiega końca przerwa zimowa juniorów starszych Cracovii – już w niedzielę czeka ich mecz w Centralnej Lidze Juniorów ze Stalą Mielec. O przygotowaniach drużyny do piłkarskiej wiosny opowiada trener zespołu Piotr Mrozek.

Dobiega końca przerwa zimowa juniorów starszych Cracovii - już w niedzielę czeka ich mecz w Centralnej Lidze Juniorów ze Stalą Mielec. O przygotowaniach drużyny do piłkarskiej wiosny opowiada trener zespołu Piotr Mrozek.

- Jak podsumowałby pan okres przerwy zimowej w wykonaniu pana drużyny?

- Okres przygotowawczy do rozgrywek wiosennych zaczęliśmy zaraz z początkiem stycznia. W zespole zaszły zimą duże zmiany, ponieważ przesunęliśmy zawodników z rocznika 1997 do zespołu rezerw, a co za tym idzie, do naszej drużyny doszli najbardziej utalentowani gracze z rocznika 1999 i 2000 z juniorów młodszych. Trenowaliśmy codziennie w siedzibie klubu, czasami nawet dwa razy w ciągu dnia, a później wyjechaliśmy dodatkowo na obóz do Rybnika-Kamienia. Obóz ten był szczególnie pomocny dla zawodników, którzy dopiero zostali włączeni do naszej drużyny. Mogli oni zobaczyć, jak duże obciążenia czekają ich, jeżeli chcą grać w piłce seniorskiej.

- Zespół rozegrał także kilka sparingów.

- Tak, szczególnie dwa ostatnie rozegrane przez nas mecze kontrolne były bardzo wartościowe - zremisowaliśmy 1:1 z rezerwami GKS-u Tychy grającymi na co dzień w czwartej lidze i zwyciężyliśmy 2:1 z Polonią Łaziska Górne, która jest wiceliderem grupy śląskiej czwartej ligi. Szczególnie ten drugi mecz pokazał duży potencjał, który drzemie w chłopakach. Można powiedzieć, że część zawodników potwierdziła swoją postawą, że powinno się w nich inwestować, choć oczywiście sami również muszą nadal ciężko pracować, żeby się rozwijać.

- W niedzielę zmierzycie się ze Stalą Mielec. Sierpniowy mecz z tą drużyną zakończył się remisem.

- Stal Mielec gra piłkę ładną dla oka i na pewno nie będzie to dla nas łatwe spotkanie. Dla mnie najważniejsze jest to, by z każdym meczem chłopcy nabierali doświadczenia. W niedzielę będą mieli okazję zmierzyć się z nieco starszymi zawodnikami, bo z takich składa się kadra Stali. Wynik na pewno jest ważny, ponieważ buduje morale chłopaków, ale istotne jest również to, by podejmowali oni ryzyko gry, nie bali się trudnych decyzji na boisku i potwierdzali swoje umiejętności techniczne i taktyczne.

- Ma pan jakieś założenia przed wiosną?

- Najważniejsze jest to, bym widział, że chłopcy się rozwijają. Oczywiście, jeżeli oni będą się rozwijać, to za tym pójdą określone korzyści dla nich, zespołu i klubu. Moją filozofią jest patrzeć na juniorów przez pryzmat ich rozwoju. Wynik jest ważnym elementem, ponieważ mobilizuje zawodników do dalszej pracy, więc z pewnością będziemy chcieli wygrywać w każdym meczu. Będziemy się starali grać piłkę „na tak", czyli polegającą na szukaniu rozwiązań ofensywnych. Dodatkowo będziemy chcieli udoskonalać grę taktyczną, by juniorzy coraz lepiej rozumieli rolę i odpowiedzialność, która wynika z gry na danej pozycji i w danej formacji.

AT

CRACOVIA TO RÓWNIEŻ