- Myślę, że wszystko poszło bardzo dobrze, drużyna świetnie się spisała, dzięki czemu wysoko wygraliśmy - opowiada o swoim debiucie w LOTTO Ekstraklasie Róbert Litauszki, wspominając wygraną 5:1 nad Piastem Gliwice.

- W zeszłą niedzielę zadebiutowałeś w polskiej lidze. Jak wrażenia?

- Tak, był to dla mnie pierwszy mecz ligowy w Cracovii, więc byłem bardzo podekscytowany. Myślę, że wszystko poszło bardzo dobrze, drużyna świetnie się spisała, dzięki czemu wysoko wygraliśmy. A trzeba pamiętać, że mierzyliśmy się z Piastem, który w zeszłym sezonie zajął drugie miejsce w tabeli. Wiem, że jest to niezły zespół, ale i my zaprezentowaliśmy się z dobrej strony. Nie daliśmy Piastowi szans i mogliśmy sprawić zwycięstwem dużo radości sobie i naszym kibicom.

- Po takiej wygranej będzie wam się łatwiej grało w kolejnych meczach?

- Na pewno będzie nam łatwiej, tym bardziej że po takim meczu jak wyszedł nam z Piastem, nastroje w drużynie bardzo się poprawiły. Mam nadzieję, że następne kolejki również przyniosą nam wygrane.

- Jesteś zadowolony z tego, jak ty indywidualnie zaprezentowałeś się w meczu z Piastem?

- Bardzo ważne było dla mnie, żeby nie popełnić w tym meczu żadnego błędu. Muszę dobrze wykonywać swoją pracę, którą na pierwszym miejsce jest obrona, więc na tym przede wszystkim się skupiałem. W pierwszej połowie wycofałem może piłkę zbyt dużo razy z powrotem do bramkarza, ale w drugiej połowie było już lepiej. Coraz bardziej rozumiałem się z zespołem, poczułem świetną atmosferę na stadionie i grałem już lepiej, częściej wyprowadzając piłkę do przodu.

- Jak układała się współpraca z Hubertem Wołąkiewiczem na środku obrony?

- Bardzo dobrze. Hubert to bardzo dobry zawodnik, ma na koncie duże doświadczenie. Pomagał mi na boisku i dobrze się rozumieliśmy.

AT