Miroslav Čovilo, który doznał groźnej kontuzji w ostatnim meczu Cracovii przeciwko Pogoni Szczecin, przebywa nadal w szpitalu. Dzisiaj miał badania kontrolne.

Prawdopodobnie do końca obecnie trwającego sezonu Cracovia będzie musiała sobie radzić bez swojego podstawowego zawodnika Miroslava Čovilo. Pomocnik „Pasów" doznał groźnej kontuzji w trakcie ostatniego meczu naszego zespołu z Pogonią, gdy pod koniec pierwszej połowy spotkania zderzył się głową z obrońcą szczecinian Jarosławem Fojutem. Čovilo ma uraz głowy w tym złamania w obrębie twarzoczaszki.

Brak Miroslava Čovilo w kolejnych meczach to duże osłabienie dla naszej drużyny - Miro wystąpił w tym sezonie we wszystkich meczach „Pasów" za wyjątkiem spotkania z Legią Warszawa, gdy pauzował za żółte kartki. Przed meczem z Pogonią w żadnym poprzednim meczu tego sezonu nie zszedł z boiska przed czasem, będąc zmienionym przez innego zawodnika. Jak wszyscy dobrze wiemy, Miro jest najskuteczniejszym graczem Cracovii z siedmioma bramkami na koncie.

- Miro w dalszym ciągu przebywa w szpitalu. Jest to poważny uraz, wstępne rokowania mówią, że nie zagra do końca sezonu i że rundę wiosenną ma z głowy, ale zobaczymy, jak będzie dochodził do zdrowia. Mamy nadzieję, że wszystko będzie się szybko goiło. Miro jest ważnym ogniwem naszej drużyny, więc jest to przykra sprawa i znaczne osłabienie, ale mamy szeroką i wyrównaną kadrę, jakoś więc będziemy musieli sobie poradzić - mówi trener Cracovii Jacek Zieliński.

Čovilo jest nadal na obserwacji w szpitalu, gdzie powinien przebywać do soboty. Jak dowiedzieliśmy się, czuje się dobrze. Dzisiaj miał kolejną tomografię, wyniki kontrolne są dobre.

Miro, życzymy szybkiego powrotu do zdrowia!