Cracovia - Legia Warszawa (dwugłos trenerski)

    07.08.2011
    Cracovia - Legia Warszawa (dwugłos trenerski)
    - Fatalnie zaczyna się ten sezon - jak rok temu. Legia była lepszym zespołem, ale bramki straciliśmy niefortunnie i w efekcie musieliśmy zmienić całą grę - przyznał na konferencji prasowej trener Jurij Szatałow. Cracovia przegrała z Legią Warszawa 1:3.

    - Fatalnie zaczyna się ten sezon - jak rok temu. Legia była lepszym zespołem, ale bramki straciliśmy niefortunnie i w efekcie musieliśmy zmienić całą grę - przyznał na konferencji prasowej trener Jurij Szatałow. Cracovia przegrała z Legią Warszawa 1:3.

    Maciej Skorża (Legia): - W końcu udało nam się zainguorwać nowy sezon. Bardzo cieszymy się, że na trudnym terenie wygraliśmy po dobrej grze - mądrej i konsekwetnej. Zagraliśmy dziś innym systemem - 4-3-3 i jestem zadowolony, bo jak na pierwszy raz zaprezentowaliśmy się naprawdę nieźle. Chłopaki realizowali założenia, szczególnie w pierwszej połowie. Muszę pochwalić naszą organizację gry w środku pola i współpracę między ofensywą a defensywą. Nie ustrzegliśmy się kilku błędów, ale dobrze w bramce spisywał nam się Wojtek Skaba. Straciiliśmy gola w wyniku braku koncentracji po bardzo dobrym strzale Saidiego Ntibazonkizy, właściwie nie do obrony. Mam nadzieję, że z meczu na mecz będziemy grać coraz lepiej. Mieliśmy trochę szczęścia, bo Cracovia nie grała złego meczu i cały czas pachniało groźną sytuacją pod naszą bramką.

    Jurij Szatałow (Cracovia): - Fatalnie zaczyna się ten sezon - jak rok temu. Legia była lepszym zespołem, ale bramki straciliśmy niefortunnie i w efekcie musieliśmy zmienić całą grę. Na razie nie możemy złapać rytmu, takiego, którego oczekujemy od zawodników. Nie możemy wyprowadzać szybkich, składnych akcji. Postaramy zmobilizować się na kolejne mecze, bo przed nami trzy ciężkie wyjazdy.

    - Bramka na 0:3? Przed meczem rozmawialiśmy o golu, który straciliśmy z Koroną,  wszystko było rozpisane, chłopaki wiedzieli jak zachować się w takiej sytuacji, a mimo to znowu popełniamy dokładnie ten sam błąd. To mój problem. Nie wpadamy w nastrój, że to koniec świata, Wychodziliśmy z gorszej sytuacji i z każdym meczem nasza gra będzie wyglądała lepiej.

    - Problem w grze defensywnej?  Nie tylko. Mamy problemy z wyprowadzaniem akcji ofensywnych. Bardzo łatwo tracimy piłkę. Przed nami dużo pracy.

    - Suart? Poważny problem, coś z kolanem (według pierwszej diagnozy skręcenie stawu kolanowego - przyp.). Jutro przejdzie badania, po których będziemy wiedzieć więcej. Szkoda, że to się tak szybko posypało.

    - Jeżeli chodzi o zgranie środkowych obrońców, to ten tydzień przyniesie nam bardzo dużo nowych informacji - przede wszystkim przeprowadzimy rozmowy z piłkarzami. Jeżeli chodzi o Nawotczyńskiego, to pod względem piłkarskim nikomu nie ustępuje, ma jeszcze braki w przygotowaniu motorycznym po ciężkim okresie przygotowawczym. Jest jednak coraz bliżej podstawowego składu.

    DG

    CRACOVIA TO RÓWNIEŻ